Święta idą, Święta ! - krzyczy rozszczerzony tłum niemal świętych Mikołajów. I bądź tu człowieku szczęśliwy ! Święta w swoich siedmiomilowych butach czym prędzej biegną ku nam. A Ty, biegaj, kupuj, sprzątaj ! Bo zabraknie, bo już późno, bo święte „tak trzeba”.
Nie masz choinki ? No to jedz, chłopie w te śniegi i mrozy samochodem jak na saniach, bo drogowcy tradycyjnie zaskoczyli zimę swoim spóźnieniem. Tylko uważaj, ta jest za mała i za gęsta, ta – zbyt duża i nie pachnie (pewnie jakaś chińska podróbka). Stój sobie chłopie, wybieraj swoją leśną księżniczkę. Weź rękawiczki, szalik, kalesony pod pachę i w drogę temu, komu czas ! A czas Cię goni, bo jeszcze posadzki, okna i dywany; meble, półki i firany – umyć, wytrzeć, wypastować, uszka w garnku zagotować...
Musisz przygotować dom na przyjście niezapowiedzianego gościa, którego i tak – jak zeszłego roku – nie wpuścisz za próg (tym razem, dla usprawiedliwienia puść sobie kolędy na cały regulator, co by nie słyszeć pukania, nie słuchać...). Ach, jeszcze farbą z karpia pomaluj mój świat. Na czerwono, a nie na niebiesko ! Wigilia wszak tradycyjną, polską być musi...
Atmosfera Świąt... i nikt już nie dogrzebie się Boga w sercu człowieka odurzonego wonią błyszczącej choinki zmieszaną z zapachem perfum Pierre'a Cardin, które dostał „na gwiazdkę”...
Niech takie Święta Pier(zchną), Kurdę !!!
Czytaj...
1 komentarze:
Zapomniałeś dodać o czerwonym brodatym grubasie, z wielką torbą pełną coraz większych butelek napoju Coca-Cola. Fajnie, że ktoś podziela moją myśl na ten temat.
Prześlij komentarz